Marzec- materiały do pracy

Tydzień III- Marcowa pogoda.

Słuchanie  i nauka piosenki ,,Marzec czarodziej”.

Chodzi Marzec Czarodziej po chmurach, po lodzie.
Aż tu nagle hokus-pokus
I już pączki na patyku
I już trawka na śnieżniku.
Och, ten Marzec Czarodziej!

Chodzi Marzec Czarodziej po chmurach, po lodzie.
Aż tu nagle hokus-pokus
Słońce rzuca swe błyskotki, że aż mruczą bazie kotki
Och, ten Marzec Czarodziej!

Chodzi Marzec Czarodziej po chmurach, po lodzie.
Aż tu nagle hokus-pokus
Przez kałuże skaczą kaczki, żółte kaczki-przedszkolaczki
Och, ten Marzec Czarodziej!

Słuchanie wiersza ,,Pokaż, pokaż, marcu, co tam mieszasz w garncu” E. Stadmuller.

-Pokaż, pokaż, marcu,

Co tam mieszasz w garncu.

-Mieszam śniegi, mieszam deszcze,

więc na świecie zimno jeszcze.

Szarobure dni,

a wiosenka śpi.

-Pokaż, pokaż, marcu,

co tam mieszasz w garncu.

-Chociaż chłodno jest na razie,

już  na wierzbach kwitną bazie,

 słońce uśmiech śle.

Wiosno, pośpiesz się!

-Pokaż, pokaż, marcu,

  co tam  mieszasz w garncu.

-Już dokoła pachnie wiosną,

 a mnie w garncu kwiatki rosną

oraz kiełki zbóż,

kwiecień już tuż- tuż.

Rozmowa na podstawie wysłuchanego wiersza:

Jaki teraz mamy miesiąc?

Jaki miesiąc będzie po marcu?

Jaką teraz mamy porę roku?

Co marzec mieszał  w garncu?

Po czym można poznać że wiosna jest już blisko?

Słuchanie opowiadania ,,Marcowy dzień” S. Kraszewskiego.   Rodzic czyta dziecku opowiadanie.

-Jaka piękna pogoda! – zawołał Olek, wyglądając przez okno. Rzeczywiście, wiatr rozwiał chmury, niebo było czyściutkie, błękitne jak w lecie. Choć był to dopiero marzec, wiosenne słońce mocno grzało, zapraszając do zabawy na świeżym powietrzu.

-Mamo, wychodzę na plac zabaw! Ada idziesz ze mną?

Młodsza siostra nie raczyła nawet się odwrócić. Jej lalki były ubrane w bajkowe stroje, wybierały się na bal do pałacu księcia. Ada pomachała tylko ręką na pożegnanie.

– Tylko ciepło się ubierz!- przypomniała Olkowi mama. –Marcowa pogoda jest nieprzewidywalna, ciągle się zmienia. Trzeba się tak ubrać, aby cię nie zaskoczyła! Nie zapomnij o czapce i rękawiczkach! I weź kalosze, bo są kałuże!

-Dobrze, mamo! Złapał czapkę i rękawiczki, ale przy drzwiach zatrzymał się i wyrzucił je do szafy. ,,A co tam … Taka piękna pogoda, ciepło i rękawiczki będą mi tylko przeszkadzały” Jeszcze raz wyjrzał przez okno. Chodniki były suche. ,,Nie będę człapać w kaloszach, to żadna zabawa!” Zamiast kaloszy założył trampki.

Nadrabiał zaległości w zabawach na ogrodowych sprzętach. Po chwili poczuł, jak woda chlupie mu w butach. Chodniki były suche, ale trawa była nasiąknięta wodą jak gąbka. ,,A co tam wrócę do domu, położę trampki na kaloryferze, to wyschną!”

Na placu zabaw był sam, więc mógł bez przeszkód wspinać się na drabinkach, chodzić po linach ,,pajęczynki”, huśtać się na huśtawce i kręcić na karuzeli. Wkrótce się zgrzał, więc rozpiął kurtkę.

,,A co tam zdejmę kurtkę, nic mi nie będzie!”- i rzucił kurtkę na ławkę.

Nagle powiał zimny wiatr i nadciągnęły czarne chmury. Zaczął sypać gęsty śnieg.

,,Śnieg? A, co tam popada i przestanie! Nie przegoni mnie z placu zabaw!”- przekonywał sam siebie Olek, nie przerywając zabawy.

Nadciągnął  jeszcze silniejszy wiatr. ,,Chyba rzeczywiście trzeba wracać”- pomyślał Olek.

Na schodach chwyciły go dreszcze, szczękał głośno zębami, ledwie poruszał nogami, zgrabiałymi rękami z trudem otworzył drzwi.

Na widok Olka mama załamała ręce. Rozebrała go i kazała mu wejść pod prysznic.

-Jesteś bardzo wychłodzony. To może się  źle skończyć! Przy przeziębieniu organizm jest osłabiony i gorzej się broni przed chorobami.

W nocy Olek dostał wysokiej gorączki, rozbolało go gardło, miał dreszcze. Był cały obolały. Bolała go głowa.

-Módl się, żeby nie przyplątała się prawdziwa grypa!- powiedziała mama.

Następnego dnia Olek został w  domu w łóżku. O przedszkolu i zabawie na podwórku nie było mowy. Mógł tylko pozazdrościć koleżankom i kolegom bawiącym się na placu zabaw.

Rozmowa na podstawie wysłuchanego opowiadania:

Dlaczego Olek zachorował?

Co powinien zrobić, aby uniknąć przeziębienia?

Skąd możemy się dowiedzieć, jaka będzie pogoda następnego dnia?

Co oznacza przysłowie ,,W marcu jak w garncu”?

Praca plastyczna ,,Wierzbowe bazie”

Do pracy plastycznej potrzebujemy: klej, nożyczki, kredki, brązową krepinę, watę, kartki z bloku technicznego. Dzieci wycinają z kolorowego papieru wazon według własnego pomysłu. Mogą ozdobić go w dowolny sposób. Następnie formułują z brązowej krepiny cieniutkie wałeczki (gałązki) i przyklejają je na kartonie. Z waty robią małe kuleczki i przyklejają na gałązki. Odkładają pracę do wyschnięcia i porządkują swoje miejsce pracy.

Miłej pracy!