Materiały do pracy – kwiecień – tydzień V – Moja miejscowość, mój region
PONIEDZIAŁEK – Moja okolica mnie zachwyca
Ćwiczenia logopedyczne usprawniające narządy mowy – język, wargi, żuchwę
Rodzic przygotowuje dla dziecka lusterko. Pokazuje dziecku jak ma wykonywać ćwiczenia.
- W mieście stoi sygnalizator świetlny – gdy świeci zielone światło dziecko unosi język do góry, gdy świeci czerwone światło język umieszcza za dolnymi zębami
- Samochody – dziecko naśladuje jazdę samochodem – czubek języka przesuwa po podniebieniu od zębów w stronę gardła, kilkakrotnie powtarzając ten ruch
- Wieżowiec – w wieżowcu winda kursuje raz w górę, raz w dół. Dziecko wykonuje ruch językiem, unosząc go raz w stronę nosa, raz w stronę brody
- Przedszkolaki – w przedszkolu pani wita się rano z dziećmi. Dziecko dotyka czubkiem języka do każdego zęba na górze i każdego zęba na dole
- Konik – dziecko naśladuje stukot kopyt konia – odbija język do podniebienia, jednocześnie rozciągając, a następnie ściągają wargi w dziobek
- Krowa – dziecko naśladuje ruch żucia, pokazując, jak krowa na łące je trawę
- Traktor jeździ w koło po polu – dziecko unosi czubek języka na górną wargę i wykonuje koliste ruchy po górnej i po dolnej wardze
Zabawa orientacyjno – porządkowa Moja miejscowość
Dziecko porusza się swobodnie po sali w rytm swojej ulubionej piosenki. Kiedy rodzic klaśnie i wypowie nazwę miejscowości, w której mieszka dziecko podskakuje, a kiedy wypowie inną nazwę – kuca.
Słuchanie opowiadania A. Widzowskiej Łazienki
Rodzic przygotowuje dla dziecka książkę (s. 64 – 65). Czyta opowiadanie jednocześnie prezentując ilustracje do niego.
Olek bardzo lubi chodzić do przedszkola. Najbardziej cieszy go zabawa w ogródku oraz wycieczki.Jednak, kiedy pani wspomniała, że planuje wyjście do Łazienek, Olek posmutniał.
– Do łazienek? Mnie wcale nie chce się się siusiu…
Łazienki Królewskie to znany warszawski park położony wokół pięknego pałacu – wyjaśniła pani
– A ja już tam byłem… – jęknął Maciuś…
Pogoda była słoneczna, a park okazał się pełen niespodzianek. Dzieci odwiedziła Amfiteatr , gdzie w dawnych czasach odbywały się przedstawienia dla króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Pani powiedziała, że wciąż można tu podziwiać sztuki teatralne i koncerty.
– Ten król miał na imię tak jak ja – ucieszył się Staś. – Ciekawe czy też lubił frytki…
Wtedy nie znano frytek – wyjaśniła pani.
W południowej części Łazienek znajdowała się wielka misa, a nad nią rzeźba lwa wypluwającego wodę.
– Zobaczcie, jakie źródełko!- pisnęła Zosia. – Możemy umyć ręce?
– Oczywiście.
– A ten lew gryzie?
– Nie , to tylko fontanna w kształcie lwiej głowy – uspokoiła ją pani. Ja już tu byłem – jęknął po raz drugi, Maciuś.
– Ale marudzisz – zdenerwował się Olek.
W stawie pływały ogromne pomarańczowe karpie. Podczas, gdy pani pokazywała sikorki, Zuzia z Kubą postanowili nakarmić karpie resztkami bułki, którą Zuzia zabrała na wycieczkę. Gdy tylko Pani to zauważyła, powiedziała dzieciom, że w każdym parku obowiązuje regulamin. W Łazienkach Królewskich zgodnie z regulaminem nie można karmić zwierząt i rozsypywać im pokarmu. Nie wolno także dotykać zwierząt, w szczególności wiewiórek i pawi.
– Ja już tu byłem- znów odezwał się Maciuś.
Nawet wiewiórki nie wywalały uśmiechu na jego buzi. Jednak przy wyjściu z parku, Maciuś zaskoczył wszystkich
– Tutaj nie byłem! Co to za pan pod żelaznym drzewem?- zapytał wyraźnie ożywiony.
– To jest pomnik Fryderyka Chopina , polskiego kompozytora i pianisty. A drzewo, pod którym siedzi, to wierzba, symbol Polski.
Maciuś po raz pierwszy uśmiechną się od ucha do ucha i powiedział:
– Też bym chciał taki pomnik w mojej łazience… Kolejnym punktem wycieczki była stadnina koni znajdująca się nieopodal Warszawy.
– Konie! – zawoła nagle rozradowany Olek. Rzeczywiście, za ogrodzeniem pasły się konie: brązowe, czarne, nakrapiane i nawet jeden biały. Dzieci mogły je pogłaskać po mięciutkich chrapkach. Były tam nawet dwa kucyki z warkoczykami zaplecionymi na grzywach.
– Może zamiast psa rodzice zgodzą się na konia? – pomyślał Olek . – Tylko gdzie on by mieszkał? Muszę to jeszcze przemyśleć.
Rodzic zadaje pytania:
- Dokąd dzieci wybrały się na wycieczkę?
- Co znajdowało się w parku w Łazienkach Królewskich?
- Jaki kształt miała fontanna, którą zobaczyły dzieci w parku?
- Jakie zwierzęta widziały dzieci w parku?
- Jaki się nazywa słynny polski muzyk, którego pomnik znajduje się w warszawskich Łazienkach ?
- Gdzie dzieci udały się po zwiedzeniu Łazienek?
Słuchanie utworu F. Chopina Mazurek As-dur
Dziecko kładzie się wygodnie na dywanie, zamyka oczy i słucha utworu F. Chopina.
Praca plastyczna Moja miejscowość
Potrzebne materiały: arkusz brystolu formatu A3, kartki z papieru kolorowego, gazety, nożyczki, kleje, kredki pastelowe, kawałki bibuły i folii aluminiowej
Rodzic wspólnie z dzieckiem ustala co będzie znajdować się na obrazku. Dziecko wycina lub wydziera z papieru i gazet domy, bloki, szkołę, przedszkole, postacie ludzi, samochody. Przykleja folię aluminiową/bibułę jako ulice. Pastelami bądź kredkami dorysowuje charakterystyczne obiekty znajdujące się w najbliższej okolicy.
Prace dzieci można przesłać na grupowego maila.
Improwizacja ruchowa do muzyki ludowej
Dziecko słucha utworu ludowego ze swojego regionu i w dowolny sposób ilustruje je ruchem.