Poniedziałek 01.03.2021 “Wyprawa do Afryki”
- Ćwiczenia poranne
2. Słuchanie opowiadania Ewy Stadtmuller “Przedszkole safari”
- Przez ten deszcz nie pójdziemy na spacer- pociągnęła nosem Ada, maszerując z mamą do
przedszkola.- Ale będzie nudno…
Na szczęście okazało się, że pani Basia ani myśli poddawać się marcowym smutkom.
- Zapraszam was dzisiaj na … wyprawę do Afryki- oświadczyła po śniadaniu- Zaraz
wyczarujemy tu fantastyczny afrykański krajobraz. Proponuję, aby na środku byłą dżungla, a
tam pod ścianą sawanna. - Co to jest sawanna?- zainteresowała się Ada.
- Sawanna to taka.. wielka afrykańska łąka porośnięta bardzo wysoką trawą- wyjaśniła pani tylko od czasu do czasu pojawiają się na niej pojedyncze drzewa i krzewy. Pasą się tam zebry,
żyrafy i antylopy, biegają nosorożce… - A lwy?- zapytał Oskar.
-Lwy też tam mieszkają- kiwnęła głową pani. - A krokodyle?- chciał wiedzieć Bartek.
- Krokodyle żyją w rozlewiskach Nilu albo w jeziorach ukrytych w głębi dżungli- usłyszał.
- Z resztą zaraz sobie o nich opowiemy- obiecała pani wyjmując z torby wielkie kartonowe
sylwety różnych afrykańskich zwierząt: krokodyla, małpki, papugi, węża, lwa, zebry,
antylopy, słonia i nosorożca. - Musimy teraz je pomalować, aby pasowały do naturalnego środowiska- oznajmiła rozdając
wszystkim farbki, pędzelki i kawałeczki gąbki. Ada pierwszy raz w życiu malowała gąbką.
Jej krokodyl bardzo szybko przybrał zielony kolor.
-Podczas gdy zwierzaki będą schły, zajmiemy się ich otoczeniem- zarządziła pani. - Zacznijmy od dżungli. Co by nam się tu przydało?
-Wysokie drzewa- zaczęła Ola.
Czary-mary i z szuflady wyskoczyły dwie zielone zasłony, jakieś chusty i wstążki, którepoupinane pomiędzy szafkami- utworzyły niebawem prawdziwy gąszcz.
Pani zmarszczyła brwi i zaczęła czegoś szukać w pudle na regale. Po chwili wyciągnęła
triumfalnie cztery jasnozielone łańcuchy na choinkę, dwie skakanki i szalik. - W tej dżungli musi być jezioro dla naszego krokodyla- przypomniała Ada.
Tym razem na podłodze wylądowała niebieska płachta, która w czasie przedszkolnych
przedstawień służyła za kurtynę. - Ten dywan w domki i uliczki zupełnie tu nie pasuje- skrzywiła się Kasia.
Na szczęście i na to znalazł się sposób- zrolowany dywan w jednej chwili zmienił się w pień
przewróconego drzewa. - Trzeba ostrożnie po nim przechodzić, żeby nie wpaść do jeziora, bo krokodyl tylko na to
czeka ostrzegała Ada.
-Teraz sawanna- zawołał Adaś. - Co proponujecie?- zapytała pani.
- Możemy rozłożyć zielony koc- zaproponował Kuba.
- I pożyczyć od maluchów donicę z drzewkiem- wymyśliła Ola.
Po kilku minutach sawanna wyglądała jak prawdziwa. Teraz wystarczyło w odpowiednich
miejscach poprzypinać sylwety zwierząt. - Będziemy na nie polować- zawołał Wojtek.
- Owszem ale zamiast strzelby będziemy używać aparatu fotograficznego- uśmiechnęła się
pani. - Abyście prezentowali się jak prawdziwi tropiciele, przyniosłam kapelusze podróżników i
lornetki.
Co prawda kapelusz był zrobiony z bibuły, a lornetka z dwóch rolek po papierze toaletowym,
ale na zajęciach obie rzeczy prezentowały się znakomicie. - Chyba jednak się nie nudziłaś?- widząc biegnącą do niej w podskokach Adę.
-Podróżowaliśmy po Afryce- szepnęła jej na ucho dzielna podróżniczka- a ten deszcz wcale
nam nie przeszkadzał.
Pytania do opowiadania: - Jakie zwierzęta można spotkać w dżungli?
- Jakie zwierzęta można spotkać na sawannie?
- Co to jest sawanna?
3. Zabawa ruchowa “Afrykański taniec” . Rodzic wykonuje taniec w rytm muzyki które naśladuje dziecko. Po pewnym czasie następuje zamiana w której dziecko pokazuje swoje wymyślone ruchy a rodzic je naśladuje.
4. Zabawa “Liczymy zęby hieny”. Znajdź na obrazku zęby hieny. Pokoloruj je.Policz.
5. Zabawa z wykorzystaniem rymowanki “Papuga pleciuga” . Dziecko naśladuje lot papugi i biega swobodnie na palcach , poruszając rękami jak ptak skrzydłąmi. Na hasło: Stop! zatrzymuje się, tworząc z wyprostowanych rąk dziób papugi, wypowiada za rodzicem słowa: “Papuga pleciuga okiem do mnie mruga” i próbuje mrugać okiem.